Obserwatorzy

niedziela, 11 listopada 2012

Druga plażówka

Drugą plażówką, którą rozpudełkowałam była panna z face moldem Louboutin, ale było to już dawno, a niestety nie miałam możliwości napisania czegokolwiek przez ostatnie 3 tygodnie.  W międzyczasie Dark Beauty opisała swoją plażową Basics z moldem Louboutin u siebie na blogu, więc stwierdziłam, że z czystym sumieniem mogę pokazać inną lalkę.
Jest nią rudowłosa modelka nr 2 z face moldem Lara, która u mnie ma na imię Katharine.


Kate jest zabójczo piękna. 


Tu zdjęcia na tle tekturki, nie pokażę zdjęcia w pudełku, bo było mocno zmasakrowane.


Katharine ma piękny mold Lary z lekko rozchylonymi ustami w miłym półuśmiechu.
Ma brązowe oczy z mocnym makijażem w odcieniach brązu, rozjaśnionym przy brwiach cieniem złotym. Usta ma w głębokim czerwonym kolorze z perłowym połyskiem.


Najpiękniejsze jednak Katharine ma włosy. Są półdługie z kręcącymi się końcówkami w absolutnie fantastycznym kolorze, intensywnym, ciemnym, kasztanowo-rudym.


Katharine dostała jaskrawozielony, jednoczęściowy kostium z jednym niesymetrycznym ramiączkiem ozdobionym złotym kółkiem i seksownymi wycięciami. Do kostiumu ma zielone sandałki złotą biżuterię, złotą plażową torbę i niebiesko zieloną chustę-pareo.




Katharine jest moją druga rozpakowaną Larą. Monique pochodzi z kolekcji Basics 1 i ma nieco inaczej zrobioną twarz.


Za to Lara z serii 2 (jeans) ma twarz i makijaż zrobiony bardzo podobnie, różni się jedynie użytymi kolorami. Jednak według mnie podobieństwo nie jest aż tak uderzające jak w wypadku Jennifer i Lisy, czyli moich dwóch Godess. Wydaje mi się że dzięki prostej młodzieńczej fryzurce Lara w jeansach wygląda inaczej. Tak czy inaczej na razie jej nie rozpakowałam.

 

Wracając do Katharine, nie wiem dlaczego ta lalka znalazła się w serii plażowej, w szczególności dlaczego dostała zielony kostium, który moim zdaniem jest mało twarzowy, bo naprawdę wystrzałowo wygląda w czerni i to w eleganckim wydaniu.
Poniżej porównanie z Ritą i Derry, czyli moimi dwoma innymi rudzielcami i efekty kilku przebieranek – Kate solo. Zdjęć jest mnóstwo, bo nie wiedziałam, które wybrać.
















Jej włosy kojarzą mi się z jesiennymi liśćmi. Próbowałam zrobić jej zdjęcie z drzewem za oknem. Nie było to proste, bo aparat stale ustawiał ostrość na drzewie.


9 komentarzy:

  1. Rzeczywiście lalka prezentuję się w czerni o wiele lepiej, nie mogli zrobić czarnego, eleganckiego stroju plażowego?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kupiłam 3 plażówki.. louboutin, mbili, kayla/lea ..
    nad tą się zastanawiałam, ale jak ją widzę "na żywo" to kusi mnie tak że chyba też ją kupię :D
    Tylko najpierw tonnerkę spłacę.
    Taka z niej - kobieta z klasą :D chętnie przyjmę ją do swojej kolekcji.
    Gratuluję :))

    OdpowiedzUsuń
  3. I to jest właśnie niebezpieczeństwo zbierania tych lalek całymi seriami. Zwłaszcza jeśli służą jako modelki, a nie tylko eksponaty w kolekcji. Dlatego ja tego procederu zaprzestałem i teraz dubluję tylko ulubione headmoldy - Mbili, Steffie, a reszta panien musi być od siebie bardzo różna, by u mnie zamieszkać. W przypadku Lary - obie znów za bardzo podobne itd, a ile można mieć w obsadzie bliźniaczek! :) W tej wersji plażowej bardzo podoba mi się kolor włosów, ale zdecydowanie bardziej lubię jeans i jej fryzurę, bo nie jest taka oczywista i pasuje zarówno do sportu jak i szyku.
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz rację - ten zielony kostium nijak nie podkreśla jej urody. Może dlatego z początku nawet nie zwróciłam na nią uwagi..? Dopiero na Twoich zdjęciach dostrzegam w niej klasyczną piękność! Według mnie przepięknie jej w małej czarnej z szalem - klasa i szyk!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie bardziej podoba się w czarnej sukni z szalem- Twoja stylizacja pokazała ją w zupełnie innym świetle, co dodało jej klasy;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hello from Spain: I envy you! I love Katherine. I have not got this doll and I like very much. She is very attractive. The clothes you chose for her is very elegant. . Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  7. Lalka jest rzeczywiście bardzo interesująca, co zdecydowanie uwidoczniłaś na zdjęciach, na których prezentujesz ją w małych czarnych :)))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo Wam dziękuję za miłe komentarze. Muszę Kate uszyć czarny kostium kąpielowy :-)

    OdpowiedzUsuń