Ponad rok temu dopadła mnie choroba zwana lalkomanią, zaatakował mnie szczep lalkowca barbiowego o odmianie basicowej. Choroba ta, mam nadzieję, nie jest śmiertelna, ale na pewno niebezpieczna dla środków na koncie i dla komfortu życiowego, bo sukcesywnie ogranicza przestrzeń życiową. Bloga nazwałam „Półka z lalkami”, bo póki co, zasadnicza część kolekcji stoi na półce.
A wygląda to mniej więcej tak.
Za chwilę przestaną się mieścić, bo trzech nowych mieszkańców czeka na rozpudełkowanie, a kolejnych pięciu jest w drodze, najwyższa więc pora na rozpoczęcie pisania bloga, żeby wymyślony przeze mnie tytuł był chociaż na początku adekwatny.
Do pisania skłoniły mnie ponadto jeszcze dwie rzeczy. Pierwsza, odwiedzam z wielką przyjemnością różne blogi lalkowe, głównie z lalkami Barbie i czytam o lalkach innych osób, co jest trochę jak zabawa z nimi ich lalkami. Nie chcę być egoistką, niech inni pobawią się też moimi zabawkami. A druga rzecz to kwestia finansów. Może jak zacznę pisać to z braku czasu przestanę zwiedzać portale aukcyjne i wydawać pieniądze na lalki kupowane w ilościach półhurtowych.
Zamierzam opisać tu swoje lalki, pokazać co robią, jakie ubranka im uszyłam albo kupiłam i pochwalić się pudełkowymi okazami. Na razie pudełkowych nie mam wiele, ale sytuacja jest rozwojowa – choroba ewoluuje i zaczyna obejmować również kolekcjonowanie okazów NRFB.
Na koniec drugie zdjęcie półki, zrobione w listopadzie, od tamtej pory trochę się zagęściło, a niebawem zagęści się jeszcze bardziej.
Pierwszy wpis zaliczony, mam nadzieję, że drugi już niedługo.
Hello from Spain: I am aslso a collector of Barbies. I love the self you have. I also I have several. I see we have some Barbies same. I have a blog that I invite you to visit: all4barbie.blogspot.com If you want to keep in touch with blog blog
OdpowiedzUsuńHola Marta,
UsuńMuchos gracias por leer mi joven blog e por escribir el primero comentario :).
Puedes escribirme en Espańol.
Voy a leer el tuyo tambien.
Hasta pronto ,
Imogen