Pierwsze zdjęcie też najbardziej lubię. Ta figurka kotka jest tak samo wysmukła jak lalka i kojarzy mi się z egipskimi kotami. (Fajnie Kate, że też Ci się tak kojarzy :-)) Dodatkowo jak robiłam zdjęcie to na krótką chwilkę wyjrzało słońce. Zdjęcia z czerwonym kotkiem-paskudkiem są bardziej po to, żeby pokazać możliwości ruchowe Manon.
Fantastyczne zdjęcia! Minimalne w formie, a ile treści! Braw! Robią wrażenie :) Kiedy zobaczyłam pierwszą fotkę, to od razu pomyślałam o Bastet i Egipcie.
kociaki słodziaki, nic dziwnego że są tak rozpieszczane przez te ciemnoskóre ślicznotki
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się pierwsze zdjęcie! Ten kot idealnie do niej pasuje!
OdpowiedzUsuńHello from Spain: beautiful pictures. I like your collection of cats. The black dress is very elegant. Keep in touch
OdpowiedzUsuńTa lalka coraz bardziej mi się podoba :D Chciałabym kiedyś taką wymacać :D
OdpowiedzUsuńPierwsze i drugie zdjęcie fantastyczne :D Ostatnie też mi się podoba :D
Oh Boże! Manon z tym kotem wygląda nieziemsko! Skojarzyła mi się z egipską boginią!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za komentarze.
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie też najbardziej lubię. Ta figurka kotka jest tak samo wysmukła jak lalka i kojarzy mi się z egipskimi kotami. (Fajnie Kate, że też Ci się tak kojarzy :-))
Dodatkowo jak robiłam zdjęcie to na krótką chwilkę wyjrzało słońce.
Zdjęcia z czerwonym kotkiem-paskudkiem są bardziej po to, żeby pokazać możliwości ruchowe Manon.
Fantastyczne zdjęcia! Minimalne w formie, a ile treści! Braw! Robią wrażenie :)
OdpowiedzUsuńKiedy zobaczyłam pierwszą fotkę, to od razu pomyślałam o Bastet i Egipcie.