Zaczął się maj, który na moim blogu upłynie pod hasłem Louboutin, Christian Louboutin. Takie mam przynajmniej plany.
Na początek pokażę Anemone Barbie, która u mnie pozostaje w pudełku.
Dane o lalce :
Imię: Barbie
Produkt: Louboutin Barbie Doll by Christian Louboutin
Rok produkcji: 2009
Debiut na rynku: 28/04/2010
Face mold: Louboutin (Glimmer, na Barbiecollector.com nazwano go ostatnio Mermaid)
Ciało: Model Muse
Seria: Gold Label
numer katalogowy: R4487
Miejsce produkcji: Chiny
Opis: pomarańczowa karnacja skóry; oczy – w bardzo ciekawym kolorze – khaki, włosy – soczyste kasztanowo rude, długości do ramion i ułożone z mocno podkręconymi końcówkami, utrwalone żelem; makijaż – mocna czarna kreska eyelinera, beżowe cienie do powiek w dwóch odcieniach, pod brwiami rozjaśnione i podkreślone brokatem, czarne rzęsy i jasno brązowe brwi; na policzkach leciutkie rumieńce; usta – w soczystym różowym kolorze.
Barbie Anemone jest ubrana w piękną zielono fioletową, atłasową suknię. Zasadnicza część sukni jest soczyście zielona, a do sukni z tyłu jest doszyty fantazyjny fioletowy tren.
Fason jej sukni kojarzy mi się z kokardą i chyba takie było założenie projektanta, bo motyw kokardy występuje na wielu detalach u tej lalki.
Srebrna bransoletka w kształcie kokardki.
Lawendowe czółenka z kokardką za piętą.
Kokardka przy dekolcie, tym razem pastelowo różowa, wybór tego koloru nie jest moim zdaniem do końca trafiony, ale co ja tam wiem, nie jestem projektantem mody.
Anemone, podobnie jak pozostałę dwie lalki od Christiana Louboutin ma 3 dodatkowe pary butów.
Są one wyeksponowane obok lalki w niszach, które przywodzą mi na myśl półki sklepowe albo garderobę lalki. Każda para butów ma swoje pudełko i czerwony woreczek.
Pochwalę jeszcze samo pudełko, w które jest zapakowana lalka.
Kojarzy mi się trochę z pudełkiem na buty i podobnie jak pudełka na buty ma zdejmowane wieko, dzięki czemu można pomacać lalkę. Trochę liczyłam na to, że będzie można w mało ingerencyjny sposób dobrać się do tych dodatkowych butów, ale niestety, trzeba by całą lalkę rozpakować.
Z tyłu pudełka możemy przeczytać, że strój Anemone Barbie został zaprojektowany na wyjazd do Cannes i przejście po czerwonym dywanie.
Anemone jest bardzo wysmakowaną lalką. Bardzo mi się podoba jej twarz i kolorystyka w jakiej jest wykonana całość.
Na koniec spam ze zbliżeniami twarzy. Ten faace mold czasami jest taki naturalny.
Hello from Spain: congratulations on having this Barbie. She is awesome. I love all her shoes. Keep in touch
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą lalkę, choć z początku nie mogłam się przyzwyczaić do jej koloru skóry! A suknia...! - cudowne połączenie kolorów! :)
OdpowiedzUsuńCo do dobrania się do bucików, jako osoba, która wyjęła lalkę z pudełka, mogłabym Ci doradzić jeden sposób :) Folia utrzymująca buciki jest podklejona od dołu, ale z tyłu już nie, więc gdybyś przecięła ją z jednej strony, po odchyleniu dostałabyś się do nich bez problemu :)
Bardzo dystyngowana! Wciąż nie mogę się nadziwić, że Mattel potrafi też i takie cuda tworzyć. Nigdy nie widziałam takiej lalki na żywo, bardzo ładna!
OdpowiedzUsuńMam sprzeczne uczucia co do tej lalki- nie wiem jak ten kolor skóry wygląda "na żywo", bo na zdjęciach zawsze wydaje mi się ona zbyt pomarańczowa. Z drugiej jednak strony mam suknię w przecudownych kolorach i fasonie, i dopiero teraz widzę jak cudne są jej oczyska! KOCIE!
OdpowiedzUsuńNo i ma dodatkowe buty! I LIKE IT!
pięęęęna i ile bucików ma!!! i jak na Laboutina przystało - z czerwoną podeszwą!
OdpowiedzUsuń